Dzisiejsze śniadanie:
Postanowiłam jeść bardziej objętościowo w warzywa, bo chyba tego potrzebuje teraz moje ciało.
Dzisiaj skończyłam 4 tydzień wyzwania z Chodakowską, został jeszcze jeden i będę się mierzyć, bo waga to jedna wielka masakra.
W ten weekend pomagam przyjaciółce przy przeprowadzce, także też będzie dość aktywnie.
Zastanawiam się nad kupieniem cięższych hantli i sztangi, bo bardzo spodobały mi się ćwiczenia siłowe, ale muszę chyba najpierw zrobić mały research co i jak. W necie jest masa informacji i bardzo ciężko znaleźć coś dla początkujących.
Myślę też nad kupnem rowera, bo ten mój dostała mama. Oczywiście musi być elektryczny, abym mogła czasem na nim jeździć do pracy 20km, a tego na normalnym na bank nie będę robić:p ale ceny są masakryczne
Też się kiedyś zastanawiałam nad sztangą. Widziałam fajne ćwiczenia z nią. Ale boję się, że będzie stała w kącie po tygodniu.
OdpowiedzUsuńPs. chciałam napisać pod wcześniejszym postem - włosy masz super. Marzą mi się kręcone włosy, chociaż zdaję sobie sprawę, że są trudne do ułożenia i ujatzmienia. Ale człowiek to już tak ma, że zawsze chce tego, czego nie ma:)