Ostatnie 3 dni to moje śniadanie:
Miałam bardzo pomieszane dni, ale wciąż zdrowo.
Dzisiaj na obiad zszamałam ugotowane ziemniaki z koperkiem, buraczki i mizerie.
Waga wskazała dzisiaj w końcu 67,9kg.
Jeśli wszystko poszłoby z planem, końcem marca mogłabym wyjść z nadwagi
Wow, nieźle to masz wyliczone :) I do marca blisko, poczujesz się lepiej kiedy zejdziesz z nadwagi. U mnie jeszcze 6kg trzeba, bo nadwaga zaczyna mi się od 72, czyli muszę zejść do 71. Myślę, że to osiągalne do początku lutego, chyba, że nastąpi jakiś zastój, ale nie powinien, bo wciąż mam sporo do zrzucenia. Twoje śniadanie i obiad dość mi się podobają, muszę zaczac podobnie dbać o zbilansowanie posiłków
OdpowiedzUsuńco to za strona do liczenie kcal?
OdpowiedzUsuń