Po 6 latach związku dostałam prezent urodzinowy:
W końcu się doczekałam. Nie było uniesień, przesady. Razem, na spokojnie, normalnie, jak dorośli ludzie.
Z ślubem nie będziemy czekać zbyt długo pewnie. Będzie skromnie i po holendersku, czyli rodzice, urząd i potem tylko do restauracji. Strasznie nie lubię skupiania na sobie uwagi, mój chłopak - narzeczony :p również, także wszystko będzie bardzo nieoficjalne.
Pierścionek jest idealny, wypatrzyłam kiedyś stronę Atelier Wim Meeusen w stolicy Belgii - Antwerpii, gdzie robią biżuterię ręcznie. Cieszę się, że mogę nosić coś oryginalnego.
Zrobiłam z przyjaciółką dzisiaj pierwszy dzień dwutygodniowego wyzwania Chodakowskiej. Już prawie miałam zrezygnować, bo jedzeniowo było średnio ( i zazwyczaj wtedy zawalam już wszystko), ale zbiłam poślady i wzięłam się do roboty.
Dodatkowo ogarniałam dom przesuwając ciężkie rzeczy, szafki, stoły i Zrobiłam 30min ćwiczeń na plecy, także jest okej.
Po pierwsze życzę wszystkiego najlepszego z okazji urodzin, a po drugie gratuluję zaręczyn! Piękny pierścionek :)
OdpowiedzUsuńGratuluje! Piękny pierścionek! Mam nadzieję, że będziesz szczęśliwa w małżeństwie, zasługujesz na to! <3
OdpowiedzUsuńGratulacje! Przepiękny pierścionek! <3 Fajnie, że robicie po swojemu; też chciałabym raczej cichy ślub z obiadem niż wielkie huczne polskie wesele.
OdpowiedzUsuńKibicuję w wyzwaniu! :)
Gratuluję! Naprawdę, pamiętam, że czekałaś na to od jakiegoś czasu:)
OdpowiedzUsuń