poniedziałek, 17 czerwca 2024

31 • Napad

Jak widać po tytule - napad. Nie duży, nie cały dzień, no ale...

Jestem po 2 spotkaniu z psychologiem, omówiłyśmy moje wysokie i niskie schematy i na kolejnej sesji będziemy nad tym pracować. Wzięło mnie na myślenie, itd.
Byłam również u dentysty na wizycie kontrolnej i u ginekologa na monitoringu cyklu. Poprzedni mało pokazał, niby coś się tam w jajnikach dzieje, niby endometrium rośnie, ale jedno jajeczko jest dużo za małe, kolejna wizyta w piątek. Czy coś urośnie czy nie to tak czy siak zwiększamy dawkę tego leku na stymulację z kolejnym cyklem.

Niby mi się nie spieszy, niby nawaet zdrowym parom zajmuje to pół roku, ale złapałam małego doła. Chyba był zbyt intensywny dzień, jeszcze ta terapia, która się dopiero zacznie.
Do tej pory żyłam w tym bałaganie swoim z tym syfem ale miałam to jako tako poukładane. Teraz muszę ten śmietnik wywalić i rozpocząć porządny recykling...

Na jutro mam już przygotowane normalne i zdrowe jedzenie, także będzie dobrze.

1 komentarz:

  1. Cieszę się, że ruszysz z terapią, naprawdę. Co prawda na terapii można dowiedzieć się o sobie i swoim życiu niekoniecznie, co byśmy chcieli słyszeć. Ale też ta świadomość pozwala przepracować problemy. Wierzę, że Ci się uda to zrobić <3

    OdpowiedzUsuń

36 • no comment

Waga dzisiaj - 69.3kg. 100gram więcej niż wczoraj. No okej, co to jest 100 gram ale ludzie. Ja wczoraj na kaloryce 1000kcal byłam i nadal ni...